poniedziałek, 17 grudnia 2012

Trzy kolory

Domowe zapasy koralików już się skończyły, zainwestowałam więc w koraliki Toho 11o Trzy kolory, jeden wzór. To trzy jednakowe bransoletki które zrobiłam dla naszych dziewczyn "pod choinkę".Już je dostały więc moge pokazać :)

środa, 12 grudnia 2012

niedziela, 9 grudnia 2012

Koralikowo mi....

Koralikowe bransoletki to jest to co naumiałam się jeszcze w czasie pobytu w Łucznicy :) To dzięki Dorocie (w internecie znanej jako Trzpiot)złapałam ten "myk" którego nie pojęłam z tutorialu Weraph.Prawie natychmiast po powrocie do domu wygrzebałam wszystkie koraliki jakie miałam na stanie i................. do dzieła.Powstało ich ok 40szt :Pokażę tylko niektóre z nich bo fotki wyszłynie najlepsze.

środa, 28 listopada 2012

Naked Raku

Naked Raku to jest to, co w ceramice najbardziej mnie fascynuje.Tu niestety efekt nigdy nie jest przewidywalny.Moje pierwsze prace nie należą do powalająco udanych, bo ptaszor :) pękł i stracił dzioba w trocinach więc go nie zaprezentuję.(choć ładne efekty na nim były) Wazonik nie jest szczytem marzeń ale mi sie podoba :)
Na tej pracy eksperymentowałam z tlenkiem miedzi i końskim włosem :
Tu koński włos i kurze piórka :
I zapomniany wczoraj dzwoneczek z tradycyjnego wypału raku

poniedziałek, 26 listopada 2012

Wypał Raku

Dziś ciąg dalszy prac które powstały w Łucznicy. Tym razem prace powstałe w procesie wypalania techniką Raku. Pierwsze dwie to prace wypalane w piecu opalanym drewnem
Wypał raku nie mógł obyć się bez ptaszora :)(to już tradycyjny wypał w beczce)
Misa która czekała na wypał raku kilka lat i doczekała się go w Łucznicy :)
Kształt którym ostatnio jestem zafascynowana plus zabawa tlenkiem żelaza:
I na zakończenie muszelka z czerwonej gliny

Ceramicznie

Po raz kolejny przepadłam na dłużej niż planowałam. Niestety życie płata nam figle i nie zawsze możemy się po nich od razu pozbierać. Pomijając przykrości, pochwalę się że w ostatnim czasie ukończyłam szkolenie w Akademii Łucznica i jestem certyfikowanym ceramikiem :)Podczas kolejnych wizyt w Łucznicy nie powstało za wiele wybitnych dzieł, ale prac powstało bardzo dużo a wszystko po to by poznać sekrety i tajniki ceramiki. Dziś pokażę efekt zabawy z miedzianym drutem na dzbanku i cukiernicy :
Łączenie różnych kolorów gliny:
A że w Łucznicy nauczyłam się wreszcie toczyć na kole :D to i dwie małe toczynki z ogromnej ponad 40szt ilości:
Pod czujnym okiem Justyny Skowyrskiej nauczyłam się w Łucznicy bardzo dużo teraz pozostaje tą wiedze obracać w czyny :) W Łucznicy poznałam też kilka podobnie jak ja zakręconych kobiet i od nich też się czegoś naumiałam ale o tym za chwilkę:)

sobota, 6 października 2012

Zainspirowana

Dziś na złoto, zainspirowana bransoletkami mojej przyjaciółki :)
Niestety życie płata nam figle, wiec znowu zniknę na jakiś czas.Mam nadzieję że tym razem na krotko.

środa, 3 października 2012

Krasnal i szydełko

Przez kilka letnich miesięcy naszym życiem zawładnął słodki mały krasnal :) czyli nasz wnusio Marcelek. Trzylatek jest mocno zajmującym stworzeniem.Jedyne "robótkowanie" na jakie mnie wtedy było stać to szydełko.Kiedy babcia siedziała pod parasolem strzegąc malca bawiacego sie w piaskownicy, powstała firanka do kuchni.

niedziela, 30 września 2012

Etnicznie

Dziś jeszcze batikowo :) Nie wiedzieć czemu (bo to nigdy nie były moje klimaty) wzięło mnie na afrykańskie motywy. Jakoś tak bardzo mi pasuje batik do Afryki albo Afryka do batiku (jak kto woli :) )Sama nie wiem dlaczego.
Lubie korzystać z tego samego projektu do zabawy innymi kolorami. Zadziwiające jest jak różne potrafią powstać prace.

piątek, 28 września 2012

Zaległości

Po napisaniu wczorajszego posta zaczęłam się zastanawiać co też i w jakiej kolejności mam pokazać z moich zaległych prac. Po dość długim zastanowieniu doszłam do wniosku że z jednej strony fest się obijałam w robótkach wszelkiej maści i nie mam zbyt wiele do pokazania. Z drugiej strony sporo się w tym czasie nauczyłam i jednak jest co pokazać :) Zacznę wiec od Batiku który od dawna mnie fascynował i jestem w trakcie zgłębiania tego tematu. "Koty"- pierwszy batik który popełniłam mocno stremowana na zajęciach w warszawskim "Magazynie Sztuk" pod czujnym okiem Liliany ten motyw użyłam już kiedyś na poduszce z aplikacją i jeśli znajdę jej fotke to pokażę. Następne już malowały sie same ;D "Kwiat w zieleni" Z tego samego wzoru powstał "Kwiat w brązach" który wisi na wystawie :) Monochromatyczny "Jaskiniowiec" "Łanie" również monochromatyczne "Storczyki"

czwartek, 27 września 2012

Sprzątanie

Strasznie długo tu nie zaglądałam.Nie miałam pojęcia że aż tak długo.Zarosło tu pajęczyną :)Za dużo musiała bym pisać, żeby usprawiedliwić zaniedbanie bloga.Wiele się działo w moim życiu i......... tyle.Mam nadzieję że uda mi sie tu posprzątać i nadrobić jakos zaległości. Porządki zacznę od obiecanych fotek z Danii. Jako pierwsze pokazuję te które oddają klimat cudownej i pięknej wyspy Helnaes gdzie mieszkałam. Zacznę od wjazdu na wyspę po grobli ciąg dalszy nastąpi :)

piątek, 13 stycznia 2012

Pierwsze chwile w Danii

Witajcie :)
Za mną pierwsze dni w Danii. Jest tu pięknie. Po przyjeździe miałam wrażenie że jestem w skansenie. Cała wyspa wygląda jak jeden wielki skansen.Duńczycy są przesympatycznymi ludzmi.Żyją prawie beztrosko i na totalnym luzie.Pokoje są raczej skromne to samo mogę powiedzieć o łazience.Natomiast jedzenie jest pyszne :D i mam wielki problem z moim postanowieniem że tu nieco schudnę :)
Zwiedziłam już kawałek wyspy ale pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć więc fotorelacja za kilka dni.
Następnym razem postaram się napisać nieco więcej o tym jak tu jest.
Pozdrawiam Was serdecznie

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Noworocznie

Wszystkim zaglądającym tu do mnie chciałam życzyć wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :)
Chciałam tez przeprosić że nie złożyłam Wam życzeń świątecznych, ale zabrakło mi czasu na zaglądanie tu przed Świętami Święta minęły szybko, za szybko :D Wszystkie nasze dzieci zjechały do nas na Święta i było gwarno i wesoło.Był nawet Święty Mikołaj(nieco wychudzony :D ale był) ku wielkiej radości naszego wnusia Marcelka.
Teraz mogę więc pokazać reszte torebek, które były prezentami dla naszych dziewczyn :)

Torebka Majki

Torebka Wiety

Torebka Zuzy

Torebka Agi

Długo zastanawiałam się nad tym jak mam Wam napisać że następne swoje prace pokażę tu zapewne najwcześniej za trzy miesiące. W tym czasie bowiem będę w Danii na stypendium artystycznym.Gdzie będę malować, lepić, tkać, fotografować, spacerować, zwiedzać i uczyć się duńskiego :) Mam nadzieję że będe miała możliwość zaglądać tu jednak i zdawać relacje co tam robie i jak tam jest.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.