czwartek, 18 grudnia 2014

Swiątecznie

Witam.......po latach świetlnych jakie minęły od mojego ostatniego wpisu :) Nie będe obiecywać że się poprawie,bo brakuje mi czasu i nie wiem kiedy się znowu tu pokaże. Chciałam tylko życzyć wszystkim Zdrowych i pogodnych Świąt Bozego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku

piątek, 9 maja 2014

Lord Lenon

Jego dotychczasowa pani już go nie chciała -:( więc adoptowaliśmy go.:) Nowy członek naszej rodziny jest słodki, bardzo podobny z charakteru do tragicznie utraconego Hektorka. Chyba czuje się u nas dobrze, bo tylko godzinę siedział w szafie :D a teraz bryka jak oszalały z Luśką w duecie. Przedstawiam : Lord Lenon Cezaria.Pl

czwartek, 17 kwietnia 2014

Wieszaczek dla Filipa

Nie przepadam za tworzeniem prac "dziecięcych",bo jakoś nie czuję tego tematu. Niestety człowiek czasem musi :D Efekt........ nawet zadowalający.:) Nie byłabym sobą gdybym nie przemyciła choć kilku krop :D

piątek, 21 marca 2014

środa, 19 marca 2014

Złocenie i patynowanie cz.2

Ciąg dalszy prac które powstały u mojej przyjaciółki. Kolejne konglomeratowe odlewy które stały się metalowe :)
Marszałka potraktowałam farbą Maimerii i solą do patynowania.
Drugi cherubinek przemalowany na żelazo i posolony patyną oczywiście Maimerii.
Lajona :) potraktowałam płatkami szlagmetalu i bitumem. Mam nadzieję że kolejne złocenia i patynowanie Iza zrobi już samodzielnie.

wtorek, 11 marca 2014

Strusie jajo

Podczas moich gościnnych występów w stolicy zrobiłam jeszcze strusią wydmuszkę. Lakierowanie zostawiłam już przyjaciółce :D O przyzwoitej podstawce ciągle myślę.

niedziela, 9 marca 2014

Złocone i patynowane cz.1

Kolejne prace z mojego pobytu u przyjaciółki. Dziś zaprezentuję prace które ozdabiałam płatkami szlagmetalu i patynowałam. Na początek zegaz z konglomeratu- "przed":
I po potraktowaniu srebrnymi płatkami szlagmetalu i bitumu:
Oraz główka cherubinka, również z konglomeratu, potraktowana farbą w kolorze mosiądzu i patyną Maimerii

czwartek, 6 marca 2014

Pudełka na karteczki

Cały zeszły tydzień spędziłam u mojej przyjaciółki w Warszawie na wspólnym robótkowaniu :) Pokazywałam jej kilka technik decoupage których dotychczas nie znała w praktyce. Przy okazji powstało sporo prac. Dziś pokażę pudełka na karteczki do notatek, które jako pierwsze wylazły spod moich łapek
Pudełka były robione dla konkretnych osób w zamawianej kolorystyce.

czwartek, 20 lutego 2014

Firanki z podróży

Ostatnie dwa lata sporo podróżowałam. Nie zawsze dla przyjemności. Żeby umilić czas długich godzin w autokarze lub pociągu powstawały firanki.Te zawisły w oknach już jakiś czas temu.
Ostatnia do kompletu leżała odłogiem od września. Dwa dni temu zebrałam się do galopu i skończyłam :D
I znowu mnie nosi :) i kombinuję jak koń pod góre co tu nowego zmalować.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Zimowo

Jak ja nie cierpię zimy..........to tylko ja wiem i smerf Maruda :) Wczoraj zima była łaskawa i słoneczko pięknie świeciło. Można było zrobić kilka fotek.
Fotki doczekała się miseczka którą wypalałam w listopadowym wypale raku.Podoba mi się tak bardzo że nie oddam jej nikomu :)Stoi na moim biurku.
Zyczę Wszystkim nie lubiącym zimy aby szybko sobie poszła czego i sobie życzę :D

Batikowe ptaki

Gdyby ostatnio chciało mi się tak bardzo jak mi się nie chciało to pewnie pokazałabym więcej prac. No ale chciało mi się tylko ciepła czyli lata. Postanowiłam odpalić machinę, rozgrzać wosk i pobatikować, bo zapach ciepłego wosku bardzo przypomina mi zapach upalnego sierpniowego popołudnia. Ambicje były większe ale w ostateczności powstał tylko jeden batik

wtorek, 21 stycznia 2014

środa, 15 stycznia 2014

Bombka wg "JOLINKI"

W zeszłym tygodniu dostałam od koleżanki wielka siate styropianowych bombek. Postanowiłam zrobić bombkę patchworkową według tutka Jolinki http://www.jolinka.blogspot.com/2010/12/fotokurs-bombka-ze-skrawkow-quilted.html . Jak się sprężę :) to może kilka do następnych świąt uda się zmajstrować, bo paluchy bolą od wciskania szpilek :). Ta poleci do Izy w podziękowaniu za bombki

wtorek, 14 stycznia 2014

Domki dla kotow

Naoglądałam się ostatnio na niemieckich stronach ufilcowanych domków dla kotów. A ze ze mnie kociara :) wiec postanowiłam i ja coś podobnego zmajstrować. Prototyp nie należał do najbardziej udanych, ale kolejnymi już moge sie pochwalić. Poszły budki w świat i dla moich kotów muszę zrobić nowe:) Tu w budce mama naszej Luśki :)
A tu pozostałe
Następnymi też się pochwalę :D