poniedziałek, 26 listopada 2012

Wypał Raku

Dziś ciąg dalszy prac które powstały w Łucznicy. Tym razem prace powstałe w procesie wypalania techniką Raku. Pierwsze dwie to prace wypalane w piecu opalanym drewnem
Wypał raku nie mógł obyć się bez ptaszora :)(to już tradycyjny wypał w beczce)
Misa która czekała na wypał raku kilka lat i doczekała się go w Łucznicy :)
Kształt którym ostatnio jestem zafascynowana plus zabawa tlenkiem żelaza:
I na zakończenie muszelka z czerwonej gliny

1 komentarz:

  1. Cudne prace, bardzo oryginalne. jeszcze nie widziałam czegoś takiego i nie słyszałam o takiej technice.... Podziwiam :0

    OdpowiedzUsuń