Ciąg dalszy prac które powstały u mojej przyjaciółki.
Kolejne konglomeratowe odlewy które stały się metalowe :)
Marszałka potraktowałam farbą Maimerii i solą do patynowania.
Drugi cherubinek przemalowany na żelazo i posolony patyną oczywiście Maimerii.
Lajona :) potraktowałam płatkami szlagmetalu i bitumem.
Mam nadzieję że kolejne złocenia i patynowanie Iza zrobi już samodzielnie.
marszałek cały dumny i już nie blady :D
OdpowiedzUsuńa lew jakiś zmarniony - po imprezce?