Dziś nowe wcielenie jednej z moich pierwszych rzeźb :)
Przez dwa lata usiłowałam ją wypalić w "raku" ale jakoś nie składało się więc postanowiłam ja pomalować jedną z moich strukturalnych farb których używam do decoupage.
Z efektu jestem bardzo zadowolona.
ojaaacieeee!!!!!! też mi się efekt bardzo podoba!!!!
OdpowiedzUsuńBeata! No super! Ściskam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Beatko,że znalazłam Twój blog.
OdpowiedzUsuńBędę tu często zaglądała.
Ściskam Cię po naszemu - do uduszenia !!!
Tereniu zapraszam serdecznie :)do częstych odwiedzin i również ściskam
OdpowiedzUsuń